Ostatnio głośno się zrobiło na temat spraw w toalecie. Coraz więcej się mówi o tym, że nie należy przeć w czasie wydalania i mikcji. W czasie warsztatów i treningów uczymy się „jak to się robi”. Jednocześnie wymieniamy się przepisami na jak najszybsze odpieluchowanie dziecka. Ja wiem, że pieluchy kosztują (sama jestem mamą trójki 😀 ), ale pomyślmy trochę o rozwoju dziecka.
Do prawidłowej nauki siusiania potrzebna jest świadomość ciała.
Przekonują się o tym wszyscy, którzy po moich zajęciach, pierwszy raz robią świadome siku ;). Taka świadomość ciała pojawia się mniej więcej, po drugim roku życia. To w tym momencie powinniśmy założyć dziecku majteczki i zwracać jego uwagę, za każdym razem gdy zauważymy, że siusia: „Zobacz! Siusiasz…”, i tak za każdym razem. Po kilku takich zauważeniach i wytłumaczeniu młodemu człowiekowi, że siusiamy do nocniczka/na kibelku, zauważymy, że dziecko samo pokazuje, że siusia :D. Część sukcesu, który, należy potwierdzić i przypomnieć gdzie się to robi. Moment, kiedy dziecko świadomie zauważy na czas fakt, że chce siusiu jest różny, ale to za każdym razem działa.
A jak robi wiele mam, często pod naciskiem swoich mam/ ciotek, babć i koleżanek? Otóż sadzają dziecko na nocnik jak tylko umie siedzieć, a jak tylko zrobi siusiu to robią wielkie święto, czyli cieszą się i biją brawo. Młody człowiek lubi, jak mu się bije brawo, więc w końcu znajdzie sposób, żeby wysiusiać się do nocnika. Mamy sukces- dziecko sika tam, gdzie chcemy. Ale najczęściej robi to przez parcie!
No i uczymy to nasze dziecko, jak załatwiać się w błędny sposób, czyli bez czucia swojego ciała. Jak było ze mną? Bo przyznam się, że parłam ponad 30 lat mojego życia doprowadzając do obniżenia macicy. Ja pamiętam, jak w przedszkolu denerwowałam się, że mocz, pod koniec mikcji, spływa mi po pośladku- mniejsze ciśnienie. Wymyśliłam sobie, że jak poprę to mocz wyleci szybciej i nie spłynie na pośladek. Nikt nigdy ze mną o tym nie rozmawiał L To jest właśnie edukacja seksualna, ona nie dotyczy seksu i erotyki. Dotyczy naszej anatomii i świadomości ciała. Bo „tam” też mamy ciało 😉 Na szczęście my jesteśmy coraz bardziej świadome i wychowujemy świadome pokolenie. Do dzieła 😀 Uczymy siebie i nasze dzieci, że sprawy w toalecie załatwiamy bez parcia.