Brzuch to nie tylko kresa.

26 sierpnia 2021

Temat rozejścia kresy zrobił się ostatnio bardzo modny, i dobrze.

Dzięki większej świadomości możemy zapobiegać wielu kłopotom w przyszłości. Obserwuję za to sporą panikę wielu pań w tym temacie, wydaje mi się, że wynika to z dużego niezrozumienia tematu. Wygląd i funkcje brzucha po ciąży nie zależą tylko od rozejścia kresy. Powiem więcej: rozejście kresy jest tylko końcowym objawem tego, że wszystko inne nie działa. Bo tak między nami, to gdyby wszystko działało prawidłowo, to rozejście nie byłoby naszym kłopotem. A jest. I to coraz więcej pań ma ten niemiły objaw. Ale znowu po kolei. Spróbujmy zrozumieć jak to działa.

Nasz brzuch to taki balon, w którym są narządy wewnętrzne.

Ściany balonu to kilka warstw mięśni. Mięśnie te pełnią szereg funkcji, i każda z nich jest ważna. Dla mnie najważniejsze jest zachowanie funkcji ścian brzucha, wygląd jest sprawą drugorzędną. Do funkcji mięśni brzucha zaliczamy: utrzymanie postawy ciała, utrzymywane równowagi (i statycznej i dynamicznej), utrzymanie narządów jamy brzusznej i miednicy, przemieszczanie ciała, oddech. Dużo tego! Mamy mięsień prosty (kaloryferek), który składa się z dwóch brzuśców, mięśnie skośne- zewnętrzne i wewnętrzne, oraz mięsień poprzeczny brzucha. To taka orkiestra, do której możemy dołączyć przeponę i dno miednicy, wtedy wszystko ładnie gra.

Mięśnie brzucha mają wspólny mianownik- kresę białą. To jest splot włókien kolagenowych, który przebiega z przodu brzucha. Ten splot jest stworzony do zamknięcia jamy brzusznej i połączenia mięśni. Przenosi siłę skurczu mięśni i pomaga im utrzymywać ciśnienie w jamie brzusznej. Na krótką metę działa prawidłowo, ale gdy jest przeciążana- ciśnienie nagle wzrasta (kichanie, kaszel, dźwiganie), długo utrzymuje się (ciąża, zaparcia, niechlujna postawa ciała)- wtedy rozciąga się i przestaje spełniać swoje funkcje. Gdy kresa się szersza, to przy wzroście ciśnienia następuje jej napięcie, ale przy tej wielkości ona nie potrafi się napiąć i powstaje stożek na środku brzucha. To częsty objaw rozejścia kresy.

Wiele pań uważa, że objawem rozejścia kresy będzie duży brzuch. To już trochę mija się z prawdą, bo duży brzuch to niewydolna cała orkiestra (mięśnie) a nie tylko kresa. Do tego brzuch może spełniać swoje funkcje nawet z rozejściem kresy (oczywiście w pewnych granicach). Czyli jak wyczuwasz odstęp pomiędzy mięśniami brzucha, to nie jest on przyczyną wystającego brzucha, tylko jeszcze jednym objawem.

Do tego sam odstęp to trochę mało…

Fizjoterapeuta bada wielkość rozejścia na różnych wysokościach kresy (na pępku, pod i nad nim), sprawdzamy jak kresa się napina, oceniamy jej wydolność, szukamy przepuklin, które mogą ją dodatkowo osłabiać. Badamy jak pracują różne mięśnie brzucha. Uczymy Cię postawy ciała i oddechu, potem odpowiednich ćwiczeń, które uruchomią całą orkiestrę. Mamy młodą mamę, która ma porozciągane mięśnie po ciąży. Cała zabawa polega na przywróceniu tym mięśniom dawnych funkcji. Jak?

Po pierwsze postawa ciała!

Powtarzam to do znudzenia. I będę powtarzać, jako największy garbus wszechświata! Taki garbus, który w tej chwili zrozumiał i pracuje nad postawą dzielnie. Wiem, jest to trudne, zwłaszcza gdy opiekujemy się dziećmi. Ale nikt (chyba że Ty sam) nie oczekuje efektów od razu. Spokojnie, zacznij dzisiaj, przez tydzień lub miesiąc lub minimum, potem troszkę więcej. To i tak więcej niż teraz…

Po drugie przestań przeciążać.

Zwłaszcza po ciąży (ale ogólnie też) ogranicz zwiększanie ciśnienia w jamie brzucha- nie dźwigaj, nie noś obcisłych ubrań, nie miażdż brzucha: siedząc krzywo, robiąc „brzuszki” itp. Ogranicz parcie- na mocz jest zabronione, na stolec pozycja pomoże Ci ograniczyć parcie do minimum.

Po trzecie oddychaj brzuchem!

Wdech do przodu, wydech wciągnij pępek wypychając powietrze do góry.

Po kolejne ćwicz mądrze.

Każde ćwiczenie wymaga przygotowania, sprawdzenia pozycji i wykonania ruchu. Jak nie wiesz co i jak to nie kupuj gotowca w necie czy nie korzystaj z nagrań trenerów, którzy nie sprawdzą jak funkcjonują Twoje mięśnie i w jakich pozycjach ćwiczysz. Idź do trenera lub fizjoterapeuty, nauczy się wszystkiego i wtedy ruszaj z ćwiczeniami.

Nie panikuj jeśli masz rozejście. Jest wiele rozwiązań. Przede wszystkim skup się na pracy mięśni, nie na „dziurze” w brzuchu!