Ciąża temu winna?

2 kwietnia 2018

Ciąża temu winna?

Kobiety, z którymi pracuję są przekonane, że ich kłopoty wynikają z przebytej ciąży.

Jakie kłopoty?

Rozejście kresy białej, obniżenie narządów, nietrzymanie moczu itp. Wiele kobiet stara się zdobyć skierowanie na cc, żeby tylko uniknąć problemów z mięśniami dna miednicy. Często mówią, że nie wyobrażają sobie mieć „tak rozciągniętą pochwę”. Myślę, że wynika to z wiary w zabobony, mity i po prostu brak wiedzy na temat porodu i funkcjonowania tych mięśni. Prawdą jest, że ciąża i poród to czas, gdy nasze ciała są narażone na dużo większe niż zazwyczaj przeciążenia. Jednak nie jest prawdą, że to ciąża doprowadza do „spraw kobiecych”.

Rozwiązane zagadki jest bardziej skomplikowane i trudniejsze do przyjęcia przez większość z nas.

Otóż kłopoty te wynikają ze złych nawyków, które doprowadzają do tych kłopotów. W czasie ciąży dochodzą dodatkowe czynniki – działanie hormonów, ciężar, zmiana środka ciężkości ciała itp. Jak zadbać o siebie w ciąży, żeby zminimalizować ryzyko powstania rozejścia mięśni brzucha i obniżenia narządów? Te zasady dotyczą każdej kobiety, a ciężarnych przede wszystkim!

1. Zadbaj o prawidłową postawę ciała.

Najlepiej zacząć jeszcze przed ciążą, ale jeśli już jesteś w ciąży to i tak możesz nad tym pracować. Nie wypychaj brzucha do przodu! Większość ciężarnych chce pochwalić się swoim ciążowym brzuszkiem i ustawia swoje ciało tak, żeby było go widać jak najwcześniej. Gdy brzuch rośnie i już nie muszą go wystawiać do przodu, zazwyczaj pozycja ciężarnej pozostaje wygięta w ten sposób. Postaraj się chodzić wyprostowana jak dama – trzymaj brzuch blisko przy sobie, przytul dziecko.

2. Unikaj parcia.

Każde parcie obniża narządy. W ciąży dochodzi jeszcze działanie hormonów, które przygotowują Twoje ciało do porodu i rozciągają różne struktury w Twoim ciele. Unikanie parcia to bardzo ważna zasada – dotyczy to także kaszlu i kichania w czasie przeziębienia. W tej chwili jestem przeziębiona, od kilku dni męczy mnie kaszel. Dzisiaj czuję, że moje dno miednicy jest już przeciążone. Zaczyna rozciągać się przy kaszlu zamiast reagować napięciem.

3. Postaraj się nie dźwigać.

W tej chwili Twoje dno miednicy jest i tak bardzo obciążone przez większość dnia, nie dodawaj mu ciężaru.

4. Ćwicz prawidłowo mięśnie dna miednicy.

Pisałam już o tym kilka razy. W ciąży możesz spokojnie skupić się na ruchach kręcenia miednicą – w staniu, na piłce, na dysku, w leżeniu. W każdej pozycji możesz to ćwiczyć razem z oddechem. Gdy kość łonowa idzie do przodu jest wydech, bo masz mniej miejsca w brzuchu, a gdy miednica jest z tyłu jest wdech, bo masz więcej miejsca w brzuchu. Te rzeczy możesz ćwiczyć na treningach w ciąży i po ciąży, które znajdują się w większych miastach.

5. Kładź się i wstawaj tylko bokiem.

Na mojej stronie fb znajduje się filmik pokazujący jak to robić.

6. Przygotuj się do porodu, przećwicz różne pozycje, bądź aktywna do końca.

Podsumowując to nie ciąża i poród doprowadzają do kłopotów kobiecych. Największy wpływ ma na to Twoja postawa i Twoje nawyki, które zwłaszcza w czasie ciąży mogą doprowadzić do powiększenia kresy, obniżenia narządów, nietrzymania moczu… Rodzaj porodu również ma znikomy wpływ na te rzeczy, chyba że mówimy o nienaturalnym porodzie w leżeniu na plecach, bez możliwości ruchu, z użyciem dodatkowych procedur medycznych.