Ćwiczeniem mięśni dna miednicy w ciąży
Na ten temat jest mnóstwo mitów i zabobonów. Często słyszę je podczas warsztatów w szkołach rodzenia, niektóre z nich są rozpowszechniane nawet przez lekarzy. Zbadajmy więc razem ten temat i sprawdźmy co jest prawdą, a co się z nią mija.
Mit 1: w ciąży nie ćwicz mięśni kegla, bo nie dasz rady urodzić naturalnie
Oj! Pomyślmy. Mięśnie dna miednicy mają wiele zadań. Dwa z nich interesują nas tu szczególnie, są to utrzymanie narządów wewnętrznych, żeby się z czasem nie obniżały, i rozluźnienie w czasie porodu. Jeśli w ciąży nie ćwiczysz tych mięśni, to mogą one ulegać rozciąganiu pod wpływem większego ciężaru z brzucha. W czasie porodu naszym zadaniem jest umieć je rozluźnić. Muszą poddać się wielkiemu rozciąganiu, gdy dziecko będzie wydostawać się na świat. Mięsień słaby nie rozciąga się i jest podatny na uszkodzenia. Czyli jednak lepiej ćwiczyć.
Mit2: Mięśnie kegla ćwiczymy w toalecie
Ok, wybór miejsca nie należy do mnie, ale na temat sposobu mogę się wypowiedzieć. W czasie wypróżniania mięśnie mają być rozluźnione, żeby nie zwiększać parcia. Powstrzymywanie strumienia moczu nie jest dobrym pomysłem! Może to doprowadzić do zaburzeń czucia pęcherza, parcia naglącego, nietrzymania moczu. Na pewno nie ułatwi porodu.
Mit3: „mięśnie kegla ćwiczymy przez zaciskanie”
Samo zaciskanie to mała część sukcesu. W czasie porodu mamy je rozluźniać, musimy więc ćwiczyć mięśnie w taki sposób, żeby je wzmacniać, umieć rozluźnić i dotlenić w czasie porodu. Dlatego cały czas przypominam o rozluźnianiu po napięciu, nie tylko napinaniu. Jeśli skupiasz się tylko na napięciu możesz przykurczyć swoje mięśnie co znów może doprowadzić do uszkodzeń.
Mit4: W czasie porodu nie masz wpływu na mięśnie kegla
No a niby po co kręcimy miednicą w czasie całego porodu??? Bo w czasie gdy poruszasz miednicą Twoje mięśnie napinają się i rozluźniają naprzemiennie. Do tego dodajmy prawidłowy oddech i mamy pełną relaksację w czasie całej pierwszej fazy porodu. Ruch miednicą możemy z powodzeniem wykorzystać w czasie drugiej fazy- do relaksu pomiędzy skurczami. Więcej informacji o przygotowaniu do porodu znajdziesz w warsztacie FIZJOPORÓD.
Mit4: Jeśli wiem, że czeka mnie cesarka to nie muszę ćwiczyć mięśni dna miednicy
No ok, przyznaję, że w czasie samego porodu będą one oszczędzone. Tylko, że natura tak to sobie przemyślała, że po porodzie hormony obkurczają nam „tam” mięśnie. Jeśli nie były on rozciągnięte to może dojść do ich nadmiernego napięcia. Jest to często spotykane u pań po cc. Ćwiczymy je tak samo jak do porodu naturalnego z naciskiem na rozluźnianie po porodzie.
Mięśnie dna miednicy, popularnie nazywane mięśniami kegla mają ważne funkcje i muszą je spełniać również w czasie ciąży i porodu. Poród jest czynnością fizjologiczną, ale warto się do niego świadomie przygotować ćwicząc mięśni w prawidłowy sposób i szykując się emocjonalnie na spory wysiłek.