Zabawne, ale większość fizjoterapeutów śmieje się z takich pytań.
Dlaczego? Powodów jest kilka.
Po pierwsze, większość z nas nie masuje 😉 Przeprowadzamy terapię. Wykorzystujemy wiele narzędzi. Każdy z nas dysponuje różnymi technikami i zazwyczaj łączymy je w swojej pracy. Na pewno masaż klasyczny i głęboki, trochę masażu poprzecznego, terapię punktów spustowych, relaksację poizometryczną, terapię manualną, taping. Często dołączamy trochę termoterapii (np. gorący ręcznik), czasem jakieś igłowanie czy prądy z ultradźwiękami. To wszystko składa się na nasz warsztat. Tak więc dzwoniąc i pytając o masaż zazwyczaj usłyszysz „terapia bólu” 😉
Po drugie, rzeczą zabawną jest wycena czasu pracy. Co mam na myśli? To, że zazwyczaj nie mam pojęcia ile potrwa wizyta. Nie wiem w jakim stanie jesteś w tej chwili, nie mam pojęcia jak Twoje mięśnie będą reagowały na moje działania, nawet nie wiem jakie działanie podejmę tym razem w Twoim przypadku. To się dobiera po zebraniu wywiadu i zbadaniu pacjenta. Dlatego większość fizjoterapeutów nie wycenia czasu pracy (np. 30 minut „masażu”), a wycenia wizytę. I na każdej wizycie robimy wszystko, co jest według nas konieczne do przywrócenia Ci sprawności. Dlatego warto mieć swojego, zaufanego fizjoterapeutę, bo on zna już Twoje ciało i wie jak reagujesz na różne działania. No i Twoje ciało zna już jego/jej dotyk, co jest bardzo korzystne w czasie terapii. To ze swoim fizjo, ustalisz ćwiczenia postawy ciała, aby ból nie powracał i to Twój fizjo, nauczy Cię automasażu i rozluźniania ciała.
Co się składa na cenę takiej wizyty? Oczywiście koszty stałe gabinetu, doświadczenie Twojego terapeuty, ilość kursów, które ukończył, lata nauki, setki przeczytanych książek czy technik jakie zastosuje. A czy warto? Sama oceń i wybierz swojego fizjoterapeutę 😀