Instrukcja obsługi ciała po cc.
Wiecie, że dla mnie wiele rzeczy jest oczywistych, ale w rozmowie okazuje się, że niewiele osób wie to co ja. Często są zaskoczone, że tak należy robić lub nie należy robić. Dotyczy to kobiet na każdym etapie życia i w różnych sytuacjach. Dzisiaj przybliżę temat rehabilitacji po cesarce, chcę Wam opisać to, co najczęściej dziwi moje pacjentki. Kilka faktów o ciele po cc:
1. Masz bliznę, którą należy się opiekować.
Nie chodzi mi tylko o „przemywać preparatem xyz, po xx dniach położna zdejmie szwy”. Taką instrukcję zazwyczaj dostają panie po zabiegu. Niestety brakuje nam wiedzy, że bliznę należy masować, i to nie tylko tą warstw na skórze, ale również głębiej- nazywamy to mobilizacją blizny.
2. Bliznę masz również na macicy.
Jest to narząd, który w czasie cyklu zmienia swoje wymiary, co jakiś czas krwawi. Warto kontrolować bliznę w czasie, kiedy się tworzy. Blizna nabudowuje się przez około dwa lata. Moim zdaniem każda wizyta u ginekologa w tym czasie powinna zawierać badanie usg i sprawdzenie blizny. Dlaczego? W mojej całkiem niedługiej karierze pracy z kobietami po ciążach (około dwa lata w tej chwili) spotkałam trzy kobiety, którym blizna na macicy rozeszła się. Jest to bardzo niebezpieczne.
3. Usg lub baczna obserwacja dotyczy też kolejnego możliwego powikłania- endometriozy.
To taka sytuacja, gdzie komórki maciczne znajdują się poza macicą- w naszym brzuchu. One reagują na hormony tak samo jak cała macica i krwawią – powstają torbiele, stany zapalne i zrosty, z czasem prowadząc do niepłodności. W swojej pracy za pomocą tylko dotyku odkryłam ten kłopot u wielu kobiet.
4. Po cc kładziemy się na brzuchu już w drugiej dobie.
W sumie to samo dotyczy porodu sn i tu też nie mamy tej wiedzy 😉 Jak to robimy? Na łóżko kładziemy poduchę i stojąc na podłodze układamy się brzuszkiem na tej podusi. Pomoże to w zwijaniu się macicy i ułożeniu narządów na swoim miejscu. Znam wiele kobiet, które nawet pół roku po cc nie kładą się na brzuchu, bo boją się o bliznę.
5. Zanim wstaniesz po raz pierwszy po porodzie wykonaj ćwiczenia przeciwzakrzepowe i oddechowe.
Tak samo jak po każdej innej operacji nie wstajemy bez tych ćwiczeń. Wystarczy trochę poruszać stopami i dłońmi- pokręć kółeczka, zrób kilka głębszych oddechów ze wznosem ramion. Daj sobie czas.
6. Jak już wstaniesz to trzymaj pion!
Wiem, boisz się o bliznę i ból. Takim chodzeniem możesz sobie tylko pomóc w tworzeniu zrostów i psuć postawę ciała. Co prawda z czasem się wyprostujesz, ale już w zupełnie innej pracy mięśni i ustawieniu miednicy. Większość ludzi tego nie widzi, ale zapytajcie fizjoterapeutów, nawet sportowych, jak ustawiona jest miednica jak sobie skrócimy mięsień biodrowo-lędźwiowy.
7. Ćwicz dno miednicy!
Największym chyba mitem dotyczącym cc jest przekonanie, że mięśnie dna miednicy nie zostały obciążone. No, może nie były rozciągnięte jak przy sn, ale czy to dobrze? To już temat na dłuższą dyskusję. Wiele pań po cc ma inny problem: za duże napięcie dna miednicy, które często powoduje ból, nie tylko w trackie stosunku, ale nawet przy załatwianiu potrzeb w toalecie czy siedzeniu. I niestety kłopot ten rzadko mija sam, a jeszcze potrafi nasilać się z czasem. I dlatego do porodu należy się przygotować odpowiednimi ćwiczeniami (również do cc) i stosować je po porodzie.
7. Ćwicz mądrze.
Daj ciału czas na regenerację, ale nie zostawiaj go w bezruchu. Zaczynamy od tego, co szykowało nas do porodu- kręć miednicą na piłce, dodaj oddech. Nie zaczynaj od wykonania „deski” czy skalpela 😉 Dojdziesz do tego, ale idź małymi kroczkami.
Ok. Mam nadzieję, że troszkę się rozjaśniło. Co do blizny to pracuję nad filmikiem, żeby pokazać Wam jak to się robi. Ostatnio mam mniej czasu, ale staram się, żeby jak najszybciej uruchomić szkolenia on-line, żeby każdy miał dostęp do wiedzy i materiałów.